W sobotę 10 czerwca kilku wolontariuszy „Fundacji Pogranicza Bez Barier” towarzyszyło osobom z dysfunkcją wzroku w drodze przez szczyty gór z Białego Krzyża w Szczyrku do Węgierskiej Górki. Piękny słoneczny poranek nie zwiastował niczego co mogło by nas zniechęcić do wyruszenia w góry. Na szlaku jednak pogoda zmieniła się na tyle, że momentami szczypało nam w ręce. Deszcz, silne podmuchy wiatru, zimno, które nam towarzyszyły przez kilka godzin nie pozbawiły nas radości, ze wspólnej wędrówki. Nikt nie narzekał choć warunki nie były łatwe. Około dwudziestokilometrową trasę jaką przeszliśmy zaplanował Tadek. Tadeusz pomimo braku wzroku prowadził naszą grupę i zadziwiał znajomością terenu. To on mówił gdzie mamy iść w momentach rozwidlenia szlaku i opowiadał jak kiedyś wyglądał krajobraz pasma Baraniej Góry. To była kolejna wspaniała okazja by się spotkać i iść razem w góry można powiedzieć, ze wszystkich nas nogi niosły tam gdzie wzrok nie sięgał.