Pierwsza zimowa wyprawa Fundacji w tym sezonie długo pozostanie w naszej pamięci. W sobotni poranek, wraz z grupą Polskiego Związku Niewidomych ze Śląska, wyruszyliśmy zielonym szlakiem na Pilsko. Jak zawsze towarzyszył nam dobry humor. Chociaż trasę rozpoczęliśmy w jesiennych warunkach, wyżej panowała już zimowa aura. Kilkudziesięciocentymetrowa pokrywa śnieżna, wiatr oraz mróz nie stanowiły jednak dla nas większego problemu. Dla osób z dysfunkcjami wzroku to wręcz dodatkowa motywacja, by pokonywać własne słabości i ograniczenia. Powyżej górnej granicy lasu mogliśmy podziwiać przepiękne widoki i opowiadać o nich naszym przyjaciołom z PZN-u. Wiatr i ujemna temperatura uniemożliwiły nam jednak dłuższe przebywanie na szczycie Pilska. Na nocleg schodziliśmy zmarznięci, ale bardzo szczęśliwi. Wieczór spędziliśmy na wspólnej integracji. Niestety to co dobre szybko się kończy. W niedzielne przedpołudnie przyszedł czas, by wracać do domu. Spakowaliśmy więc plecaki i udaliśmy się w drogę powrotną. Początkowo schodziliśmy znanym nam już zielonym szlakiem, później jednak odbiliśmy na czarny i żółty szlak. Na zakończenie naszej wyprawy zobaczyliśmy i wsłuchaliśmy się w szum największego wodospadu w Beskidach. Dzięki naszemu przewodnikowi poznaliśmy wiele ciekawych legend i zapoznaliśmy się bliżej z historią beskidzkiego regionu. Jesteśmy również bogatsi o nowe doświadczenia i przyjaźnie. Zimowe wyjście na Pilsko to część projektu „Przecieramy szlaki” dofinansowanego przez Fundusz Inicjatyw Obywatelskich.
Wolontariusze wraz osobami niewidomymi na początku zielonego szlaku.
Grupka osób idących na samym przodzie, która cały czas miała dobre tempo i odpoczynki nie były im zupełnie potrzebne . Tło stanowi piękna mgła wśród brązowych liści buczyny.
Aura na szlaku jest już zimowa. Agnieszka z Anią przecierają nam szlaki.
Selfie musi być. Ewa i Ola robią sobie zdjęcie z Tadkiem.
W zimowej aurze, w drodze na Halę Miziową. Śniegu po kostki, a ciężka mgła na tym etapie drogi nie dawała nadziei, że uda nam się załapać choćby na jeden promyk słońca.
Na zdjeciu Sławek, Zbyszek, Agnieszka i Krzysztof.
Kto by pomyślał godzinę temu, że w drodze na Pilsko będzie słonecznie. Pułap kosodrzewin osiągnięty.
Cała grupa słucha ciekawostek opowiadanych przez naszego przewodnika. Dzięki jego obecności mogliśmy się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy zarówno historycznych jak i geologicznych dotyczących regionu, w którym się znajdowaliśmy.
Krzysztof i Sławek na czele grupy. Szlak wiedzie przez las.
Mariusz i Sławek na pierwszym planie. W tle ośnieżone góry, przebijające się zza mgły.
Nasza ekipa w dwóch grupach na pięknej zimowej fotografii, drzewa w tyle są całe ośnieżone, a widok niczym nie przypomina listopadowej jesieni. Jest całkowicie zimowy.
Piękny widok na ośnieżoną Babią Górę.